Świeże lody bakaliowe, biała czekolada, orzechy, rodzynki bakalie. Czy dzisiaj będzie jakiś przepis na pyszny deser? Nie, dzisiaj będzie mój nowy ulubieniec do mycia - Sultana of Soap od Lush. Nie dość, że apetycznie pachnie, to jeszcze apetycznie wygląda. Nie mogę się zdecydować, czy wolę Sultanę czy jednak Honey, I washed the kids, nad którym ostatnio rozpływałam się w zachwytach.
Sultana of Soap, jest najbardziej kremowym mydłem, ze wszystkich mydeł firmy Lush. Jest nawet bardziej kremowa, niż mój zimowy hit Snowcake. Nie wysusza mojej skóry, tak jak tradycyjne mydła i żele pod prysznic z supermarketu/drogerii. Aby nie było za słodko, dodam, że podczas używania odpadają z mydła suszone kawałki bakalii. Mi to nie przeszkadzało. Ponieważ mydło jest bardzo kremowe, mam wrażenie, że przez to szybciej się zużywa - szybciej rozpuszcza przy kontakcie z wodą i ciałem. 100 g kostka Sultana of Soap kosztowała 3,35£.
Lubicie naturalne mydełka? Polecacie jakieś inne firmy?
Nie probowalam jeszcze ich mydelek, ale strasznie mnie kuszą ;) Niemniej jednka nie mam sumienia na razie kupowac, jak wiem ze w szafce sa conajmniej 20 zeli :P Niech no tylko je zuzyje :D
OdpowiedzUsuńJa testuję naprzemiennie Lushowe mydełka i żele z Balei ;)
UsuńMniammmm! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie myślałam dziś o tym, że dawno nic nie pisałaś i brakuje mi Twoich postów :) A tu jest post dziś i to jeszcze o mydełku, które bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię naturalne mydełka, mam sporo "mydlanego materiału" do testów, także pewnie z czasem Ci coś polecę :)
Pozdrawiam cieplutko i ściskam
Przyznaję się, ostatnio po zmianie pracy trochę przepadłam :) Mam nadzieję, nadrobić zaległości niedługo. Bardzo jestem ciekawa, co polecisz ze swoich mydlanych zapasów ;) Również ścieżkam, też tęskniłam!
UsuńZdecydowanie wolę jak nic mi nie odpada podczas mycia :) czyli przygarnęłabym chętnie te wszystkie "wynalazki" ale bez odpadających bakalii, płatków i innych bajerów :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście Lush ma również w ofercie takie bez bajerów ;) Polecam np. Snowcake albo Rockstar.
UsuńAleż TY kusisz tym Lushem chyba się pojadę do pobliskiego miasta :) A tak swoją drogą to masełko wygląda bardzo smakowicie :) Jak kawałek ciasta
OdpowiedzUsuńCo lepsze, tak samo apetycznie pachnie, jak wygląda :)
UsuńMiałam to mydełko - b a j e c z n e :) ale fakt szybko się zużywa, niestety :(
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że to przez jego "kremowość", tak szybko się kończy
UsuńKochana juz miałam pisać do Ciebie, gdzie przepadłaś ;) Mydłko wygląda przecudnie :)
OdpowiedzUsuńKochana jesteś :* postaram się już więcej nie przpadać na tak długo ;)
UsuńEh muszę przestać czytać o Lushu bo jak się w końcu do niego dorwę to nie ręczę za siebie :D mydełko brzmi i wygląda kusząco
OdpowiedzUsuńJa dokładnie tak miałam :) Raz sie dorwałam i teraz końca nie widać :)
UsuńMmmm aż chciałoby się zjeść, tak apetycznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej apetyczne ze wszystkich lushowych ;)
UsuńSzkoda tych bakalii do mydła :P Bardzo apetycznie przez to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńMoja znajoma ich nawet spróbowała, podobno dobre ;)
Usuńaż by się chciało zjeść :D
OdpowiedzUsuńto prawda, wygląda bardzo apetycznie :)
Usuńlubię Sultanę.. jest dość wysoko na mojej mydełkowej liscie :) ale wolę Honey :D
OdpowiedzUsuńJa nie mogę się zdecydować, które bardziej lubię :)
UsuńMoje ulubione mydło z Lusha! :-)
OdpowiedzUsuńMarzę o tym mydełku i dosłownie śni mi się po nocach! Póki co produkty Lush nie w moim zasięgu :(.
OdpowiedzUsuńlubię Sultana, ale Honey I Washed kocham :D
OdpowiedzUsuńu mnie tez dzis Lush - uwielbiam :)wiem że nikt nie lubi zostawiania linków do siebie, ale w ten sposób możemy się wszyscy odnależć :)
OdpowiedzUsuńhttp://mybeautyjoy.blogspot.co.uk
Nie obijaj się ;)
OdpowiedzUsuńI admire the valuable facts you provide inside your content. I will bookmark your weblog and also have my youngsters check up right here frequently. I am fairly positive theyll learn lots of new stuff here than anybody else!
OdpowiedzUsuńgiochi di calcio
Chciałabym otworzyć swój salon kosmetyczny i zastanawiam się nad tym gdzie kupić wyposażenie salonu masażu i jeszcze urządzenia spa. Wiem jednak, że jest to bardzo duża inwestycja i sporo pieniędzy musiałabym wydać za jednym razem. Z drugiej strony i tak wyjdzie mi to taniej, niż miałabym kupować każde urządzenie z osobna... Gdzie najlepiej szukać takich sprzętów? Czy możecie polecić jakąś hurtownie? Czy warto zamawiać przez Internet? Wybrałam sklep Newfacebeauty.pl, http://lampa-lupa.pl/, http://myjka-ultradzwiekowa.pl/, http://e-hurtownia-kosmetyczna.pl/.
OdpowiedzUsuń