Pod koniec stycznia zostałam zaproszona przez markę Schwarzkopf na spotkanie prasowe. Spotkanie miało na celu prezentację nowego produktu na rynku, farby Color Mask. Spotkanie odbyło się w warszawskim concept store Loveconcept. Po prezentacji produktu, można było go osobiście przetestować pod okiem stylistów.
Color Mask to luksusowa farba przeznaczona do domowej koloryzacji. Farba zapewnia intensywny, trwały kolor oraz pokrywa siwe włosy. W ofercie znajduje się 18 odcieni. Poza ładną gamą kolorystyczną, jej największą zaletą jest intensywna pielęgnacja podczas farbowania. Wykorzystano proces koloryzacji do wprowadzenia składników pielęgnacyjnych wewnątrz włosa. Bardzo podoba mi się ten pomysł, bo moje włosy ciężko jest rozczesać po farbowaniu. Farbę nakłada się bardzo łatwo, tak jak maskę, palcami. Mi najbardziej podobały się kolory nr 400 ciemny brąz, 600 jasny brąz i najpiękniejszy 700 ciemny blond.
Widziałam dziewczyny po farbowaniu, kolory rzeczywiście były ładne i intensywne. Miałam nawet okazję "pomacać" włosy jednej z koleżanek blogerek, były mięciutkie jak po zabiegu pielęgnacyjnym.
Bardzo podobało mi się na spotkaniu. Poza tym, że poznałam nowy produkt, prezentacja była ciekawa, a bezy przepyszne, to poznałam kilka przemiłych osób :)
Najzabawniejsze było to, że moja mama nie wiedząc, że byłam na takim spotkaniu, w tym samym czasie była w drogerii i chciała kupić Color Mask :) Dostałam w prezencie dwie dowolnie wybrane farby. Wbrałam kolor 1000 jasny naturalny blond dla mamy. Bardzo się ucieszyła, bo chciała kupić właśnie ten kolor.
Słyszałyście o Color Mask? Wolicie koloryzować włosy w domu czy u fryzjera?
ja zawsze w domu farbuję ;))
OdpowiedzUsuńMuszę też kiedyś spróbować. W końcu to tylko włosy, najwyżej odrosną, jak mi nie wyjdzie ;)
UsuńJa nie farbuję włosów, lubię swój mysi kolorek, zacznę to robić, gdy pojawią się siwe włosy. Za to regularnie farbuję mojej mamie włosy i robimy to oczywiście w domu :)
OdpowiedzUsuńJa od ponad pół roku nie farbowałam, ale po spotkaniu znów zaczęło mnie kusić ;)
Usuńjesli chodzi o nalozenie jednego koloru to sama robie to w domu, w momencie gdy zapragne miec pasemka a na chwile obecna ombre wole juz wizyte u fryzjera.
OdpowiedzUsuńJa zawsze robiłam kolor u fryzjera i zastanawiam się czy tego nie zmienić ;) też mnie kusi ombre :D
UsuńOstatnio farbowałam włosy henną z firmy Khadi, wcześniej piankami chyba nawet z firmy Schwarzkopf i bałam bardzo zadowolona. O Color Mask nie słyszałam. Włosy zwykle farbuję w domu sama lub z pomocą mojego mężczyzny. Wczoraj jednak zdecydowałam się zaszaleć i poszłam do fryzjera- wyszłam z modną ostatnio ombrą;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zrobisz zdjęcia i pochwalisz się ombre na blogu!
UsuńChętnie wypróbuje 586. Własnie szukam czegoś dobrego w tym odcieniu, dobrego tzn. nie osłabiającego włosów, bo właśnie taka nieprzyjemność mnie spotkała po farbowaniu włosów farbą innej firmy.
OdpowiedzUsuńNo i dużym plusem jest to, że Color Mask łatwo się nakłada :D
Połączenie koloryzacji i odżywiania jest dla mnie genialnym pomysłem :)
UsuńNie ufam swoim zdolnościom i wolę jednak iść do fryzjera, chyba że portfel na to nie pozwala ...
OdpowiedzUsuńJa też sobie nie ufam, ale zdecydowanie czuję się skuszona ;)
Usuńbyło bardzo fajnie! nie wiedziałam, że masz bloga, tak cichutko siedziałaś...
OdpowiedzUsuńMi też bardzo się podobało. Aaa tam cichutko ;P
Usuńzapowiadają się bardzo ciekawie te farby!
OdpowiedzUsuńMojej mamie bardzo się spodobały, a ja coś czuję, że skuszę się na przetestowanie :)
UsuńNigdy nie słyszałam o tej farbie, ale w sumie nie farbuję włosów, więc może nic dziwnego? :)
OdpowiedzUsuńTym bardziej nic dziwnego :D
Usuńja farbuję się od jakiegoś juz czasu o fryzjera, ale jak ktoś lubi w domu, to powinien być zadowolony ;)
OdpowiedzUsuńTeż farbuję u fryzjera, ale moja mama, zwolenniczka domowej koloryzacji, była zadowolona :)
UsuńJestem ogromnie ciekawa tych farb, jako fanka wersji w piance nie mogę doczekać się tej formy :)
OdpowiedzUsuń